Aneta i Paweł wybrali na swój dzień zabytkowy kościół we Wrocance. To właśnie tam zdecydowali się wziąć ślub i powiedzieć sobie sakramentalne “tak”. Drewniany zabytkowy kościółek otoczony starymi drzewami zdecydowanie przyczynił się do stworzenia wyjątkowego klimatu i dodał chwili składania przysięgi małżeńskiej jeszcze więcej magii.
Natomiast wesele odbyło się w Leśnej Dolinie w miejscowości Bratkówka. Młodym zależało na tym, aby cały dzień był utrzymany w klimacie boho. Drewniane elementy, rustykalne dekoracje, piękna boho suknia Panny Młodej. Wspaniale im to wyszło!
Muszę przyznać, że ja najbardziej pamiętam z tego dnia, to jak bardzo było gorąco. Można powiedzieć: totalnie gorąco. Miałem przygotowane na ten dzień 3 koszule i wszystkie wykorzystałem. Tego na zdjęciach nie zobaczycie, ale od czego jest wyobraźnia. Wszyscy panowie, jak jeden mąż, biegali w samych spodniach i do ostatniej chwili czekali, aby się ubrać. Panie nie miały tak łatwo…
Oprócz tej “gorącej atmosfery” zapamiętałem także wzruszenie taty Anety na samą myśl o prowadzeniu jej do ołtarza i próby, które go bardzo rozczuliły. Do tej pory mam ten obraz przed oczami.
Cały dzień przeleciał mi tak szybko, że gdy już była ta chwila po oczepinach, kiedy standardowo rozstaję się z Młodymi, było mi dziwnie głupio, że już idę do domu.